O pięknie nie tyle zewnętrznym, co wewnętrznym

Hydrolaty
27 lutego 2019

Witajcie po długiej nieobecności 🙂
Ponownie zaczynam pisać posty na blogu. Zacznę od postu na temat pojęcia urody w ogóle. Wiemy dobrze, że ważniejsze jest to, jak się piękne czujemy, a nie to, jaki kanon piękna zewnętrznego akurat obowiązuje.
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości co do swojego piękna wewnętrznego, to zapraszam do czytania:)
O pięknie nie tyle zewnętrznym, co wewnętrznym.

,,Piękna czuję się wtedy, kiedy kocham siebie”.

Czasem są takie chwile, kiedy mam wrażenie, że kochanie siebie jest stanem nie do osiągnięcia. Kiedy zdarza mi się to czuć – traktuję to jako dar od niebios albo cud, pomyślny zbieg okoliczności. A tak do końca nie jest.
Prawda jest taka, że to jest postawa umysłu, która zintegrowana z dobrymi warunkami zewnętrznymi tzn takimi, w których nie doznaje się cierpienia, ma się co jeść,pić, ma się zapewnione warunki bytowe, dom, przyjaciół, rodzinę- pozwala na wewnętrzny rodzaj samozadowolenia. Każdy znajduje swój własny sposób na poczucie szczęścia, i zadowolenia z siebie, z życia, ze swojej sytuacji.
Najczęściej jednak jest tak, że afirmujemy niezadowolenie i braki bardziej, niż dostatek i wdzięczność za niego. Dlatego bardziej czujemy się nieszczęśliwi, niż szczęśliwi. Tak jest też z patrzeniem na urodę, swoją lub innych.

Wiadomo, że nasze nastawienie wpływa najbardziej na poczucie piękna. Jeśli będziesz afirmować przez 40 dni słowa,,jestem piękna” zamiast ,,jestem brzydka” to jak myślisz co się wtedy stanie? To, że myśli tworzą naszą rzeczywistość jest udowodnione naukowo. Każda myśl i słowo wypowiedziane-działa. Wewnętrzny blask i dobre samopoczucie to dwa naturalne kosmetyki, które dodają urody zewnętrznej ale i wewnętrznej. Jak je stworzyć?
Na pewno osoby z pozytywnym nastawieniem do siebie, mają bardziej pozytywne nastawienie do innych i do świata.
Niestety często rodzice przekazują nam negatywne treści o nas samych, i rzutuje to potem na postawy w dorosłym życiu i na samoocenę.

Jak to zmienić?

Praca ze sobą w tym przypadku odgrywa najistotniejszą rolę. Podam Ci kilka ćwiczeń, które pomogą Ci poczuć i odnaleźć swoje wewnętrzne piękno.

1. Usiądż spokojnie i rozejrzyj się dookoła siebie. Pomyśl o tym, co masz w swoim życiu. Skup się tylko na tych dobrych rzeczach np. Mam dom, mam pracę, mam przyjaciół. Jeśli nie masz pracy to np. masz czas. Może masz dzieci, męża, mamę, siostrę, dobrego sąsiada. Może masz zwierzę, które kochasz. Znajdż jak najwięcej pozytywu w swoim życiu, w środowisku, które Cię otacza. Nieważne jest to,czego nie masz, tylko ważne jest to, co masz. Wtedy Twoja koncentracja przesuwa się w kierunku wdzięczności, zadowolenia, docenienia swojego życia, swojej sytuacji, co przynosi stan zadowolenia.
Im dłużej będziesz przebywać w tym stanie-tym bardziej będzie obecny w Twoim życiu.

2. Skoncentruj się na pytaniu: Za co mogę podziękować sobie?
Wymień przynajmniej 10 rzeczy, za które możesz sobie podziękować. Może to być np. dobre słowo do kogoś, dobra myśl o sobie, o kimś. Możesz podziękować sobie za ugotowanie obiadu, umycie samochodu, pozmywanie naczyć, za to, że wstałąś rano, żeby poćwiczyć, że ci się chciało np. wyjśc na spacer z psem. Za to, że zrobiłaś coś z przyjemności, nie z przymusu, za to, że dobrze wykonujesz swoją pracę itp. Ostatecznie odkryjesz, że takich rzeczy , za które możesz sobie podziękować-jest mnóstwo. Jak się z tym czujesz?

3. Myśl dobrze o innych. Za każdym razem, kiedy złapiesz się na tym, że oceniasz kogoś negatywnie- pomyśl z czego to wynika? Może z niewiedzy, a może z braku akceptacji siebie? Ocenę zamień na współczucie, a postawę bycia lepszą na świadomość tego, że wszyscy jesteśmy do siebie podobni. Ktoś może być dla Ciebie lustrem. Ramana Maharishi oświecony nauczyciel indyjski na pytanie : ,,Jak powinniśmy traktować innych?” odpowiedział: ,,Nie ma innych”. Tak naprawdę myśląc dobrze o innych – dajesz to samo sobie.

4. Jak już tak pozytywnie się nastawiłas po trzech pierwszych ćwiczeniach-z pewnością masz lepszy humor, uczucie ciepła w sercu lub ogarnęła Cię radość. Teraz pewnie masz ochotę zrobić coś fajnego, pięknego, pozytywnego. Może masz ochotę powiedzieć sąsiadce komplement, albo przytulić kogoś, wyrazić swoje uczucie do psa, zrobić niespodziankę swojemu dziecku, uczynić komuś radość. Zrób to!

Jestem pewna, że jak teraz spojrzysz w lustro zobaczysz siebie z innej perspektywy. Z tej ,która pozwoli Ci na kultywowanie szczęścia, radości i piękna w Twoim bezcennym życiu. Nie marnuj czasu na inne postawy, bo szkoda Twojego życia 🙂